Iza Malczyk - wywiad z Artystą

Iza Malczyk

W cyklu "Charaktery" Artyści Trendymanii pokazują się od zupełnie innej strony. Jeśli nurtuje Was osobowość ukryta pod czarno-białym zdjęciem i chwytliwym pseudonimem, zapraszamy do lektury. W tym tygodniu opowiada o sobie IZA MALCZYK, autorka zakręconej biżuterii ;) i połowa duetu tworzącego Trendymanię.

Moja Babcia często powtarza mi, że urodziłam się pod szczęśliwą gwiazdą. Muszę przyznać, że los rzeczywiście jest dla mnie wyjątkowo hojny - podarował mi to, co w życiu najważniejsze: piękną miłość, wspaniałą rodzinę, dobre zdrowie i wielką pasję, którą od zawsze było rękodzieło. Kiedyś pragnęłam móc wycisnąć z życia jak najwięcej, jednak od pewnego czasu moim wiatrem w żaglach jest przepełniające mnie uczucie wdzięczności za to, co już mam...

Iza Malczyk

Wbrew pozorom świat nie jest dla mnie czarno-biały - staram się zauważać wszystkie odcienie szarości ;)

Iza Malczyk

Moi ukochani mężczyźni - Paweł i Kuba: na spacerze po naszej okolicy / na wyprawie po uliczkach Hvaru / nad Bałtykiem, w majowy weekend, kiedy temperatury sięgały zera...

Iza Malczyk

Czwórka naszych futrzastych "dzieci" - Zyzio, Zuma, Zenek i Misia, która trafiła do nas na emeryturę, po 7 latach spędzonych w kociej hodowli.

Iza Malczyk

Nasz azyl - mały domek w kameralnym ogrodzie ;)

Iza Malczyk

Chorwacja - lubimy tam jeździć: marina w Hvarze / winnica w Ivan Dolac / niebieskie okiennice w okolicznych domach - obowiązkowy element śródziemnomorskiej architektury.

Iza Malczyk:

  • Inspiruje mnie:
    Życie. Cieszę się, że mogę poznawać je wszystkimi zmysłami.
    Często zachwycają mnie rzeczy pozornie niedoskonałe - brak symetrii, niezgrabne połączenie barw, coś, co na pierwszy rzut oka może wydawać się po prostu brzydkie.
  • Marzę o:
    O tym, żeby czas na chwilę zwolnił. Nie zauważyłam nawet, kiedy nasz syn z małego brzdąca zamienił się w rezolutnego pierwszoklasistę...
    O długiej podróży samochodem - byle gdzie, oby przed siebie.
    To w skali mikro, a w skali makro, marzę o tym, żeby świat przestał wariować, a ludzie częściej okazywali swoje ludzkie oblicze.
  • Moją ambicją jest:
    Od pewnego czasu staram się nie podchodzić do życia w sposób ambicjonalny. Robiłam to zbyt długo, zmęczyłam się tym i teraz wiem, że droga do szczęścia omija miasteczko Ambicja szerokim łukiem.
  • Wzorem dla mnie są:
    Ogólnie: Każdy, kto ma w sobie szczerą, bezinteresowną serdeczność. Ludzie, którzy mają zdrowy dystans, zwłaszcza do samych siebie. Osoby potrafiące otwarcie żartować z własnych niedoskonałości.
    Szczególnie: Moja rodzina. Koty, które uczą mnie jak powinien wyglądać relaks przy kominku ;) Rośliny - świat, który zaczęłam poznawać tworząc nasz ogród - podziwiam ich upór w trwaniu, ale też to, jak wiele potrafią wybaczyć ;)
  • Odpoczywam przy/podczas:
    Oglądając dobry film z mężem u boku i kieliszkiem wina w ręku ;) Na poprawę humoru stosuję terapię w postaci "Mamma Mia", "Lepiej późno niż później" czy "Holiday" i kilku innych filmów, utrzymanych w pozytywnym nastroju, a do tego kręconych w pięknych lokalizacjach. Jednak gdybym miała podać tytuł ulubionego filmu, byłby to "K-Pax" z duetem moich ulubionych aktorów - Spacey/Bridges.
  • Pracuję nad:
    Kolejnymi wyzwaniami kulinarnymi ;) Lubię gotować, zmagać się z materią często nieprzewidywalną i niewdzięczną ;)
    Staram się co jakiś czas opanować przepis, do którego bałam się podejść wcześniej - tarta na kruchym cieście, prawdziwa pizza zrobiona od podstaw (czy te drożdże w końcu zaczną mnie słuchać?). Kiedy w końcu udaje mi się wypracować odpowiednią technikę i każda kolejna wersja wychodzi jeszcze lepsza, jest to dla mnie wielki sukces :)
  • Dążę do:
    Stworzenia perfekcyjnego chaosu - mowa tu o biżuterii. Mogłoby wydawać się, że idealna symetria jest trudniejsza w wykonaniu niż kontrolowany chaos. Dla mnie jednak artystycznym wyzwaniem zawsze było wykreowanie wzoru asymetrycznego, który miałby odpowiednie, przyjemne dla oka proporcje i pewną harmonię, o ile słowa "chaos" i "harmonia" można w ogóle ze sobą łączyć ;)
  • Mój idealny dzień:
    Mogłabym napisać, że byłby to dzień z wakacji spędzonych na jachcie, gdzieś u wybrzeży Chorwacji (marzy mi się taka wyprawa).
    Ale tak naprawdę jest to każdy dzień spędzony z mężem i synem; poranna kawa, na którą czekam już kładąc się spać poprzedniego dnia; mama wpadająca na pogaduszki i herbatę; kot metodycznie ugniatający moje kolana przed rozłożeniem się na nich w iście królewskim stylu; przyjaciele, których z czasem jakby coraz więcej...
  • Myślę, więc:
    Wplątuję się w zbyt wiele niepotrzebnych rozważań. Ale próbuję (z ręką na sercu) ćwiczyć podstawowe techniki zen, aby chociaż przez chwilę umieć to myślenie wyłączyć. Kto widział skecz Marka Gungora (http://www.youtube.com/watch?v=Wl7gep9f16M), dotyczący różnic między funkcjonowaniem mózgu kobiety i mężczyzny, ten wie o czym mowa ;)
  • Planuję:
    Staram się nie wybiegać myślami w odległą przyszłość. W tej chwili planuję świąteczny odpoczynek z książką w ręku i słodkie nic-nie-robienie chociaż przez jeden dzień. Czy się uda - czas pokaże ;)
  • Moja największa wada:
    Za bardzo przejmuję się dosłownie wszystkim. Każde niepowodzenie rozkładam na czynniki pierwsze i wielokrotnie analizuję. To prawdopodobnie skutek ciężkiej, nieuleczalnej choroby zwanej perfekcjonizmem ;)
Iza Malczyk
20.12.2011

Iza Malczyk - przykładowe prace / zobacz wszystkie